Od razu chciałam przeprosić za wszelkie powtórzenia czy niezrozumiałości, ale upłakałam się przy pisaniu tego postu jak kretynka. Dziękuję za wyrozumiałość.
PLAYLIST 11
Przyjaciele przez internet.Czyli temat, który już chciałam poruszyć wiele, ale to bardzo wiele razy na moi blogu, ponieważ jest on dla mnie znaczący. Coraz większa ilość ludzi zaczyna znajdować sobie znajomych przez internet, najczęściej przez różne portale społecznościowe jak np. ask.fm, facebook, snapchat itp. Bardzo często przez przypadek gdzieś nas połączy wspólny temat i tak się się zaczyna. Ja sama prawie wszystkich moich znajomych, przyjaciół z miasta poznałam właśnie przez facebooka. Chociaż teraz bardziej chciałabym pójść w stronę tego, kiedy to znajdujemy się poza miastem. Postaram się w miarę po kolei opowiedzieć wam o mojej przyjaźni z dwiema osobami, które zresztą są teraz dla mnie bardzo ważne w życiu.
Tą dziewczynę poznałam w dość miły sposób. Poznajdywałyśmy się na instagramie! Nie wiem w sumie jakim sposobem zauważyła mnie później na asku i napisała mi, że jestem bardzo ładną dziewczyną. Od razu weszłam na jej profil i chciałam zobaczyć jak wygląda. Byłam naprawdę zaskoczona, że tak ładna dziewczyna pisze mi, że ja sama taka jestem.
Zainteresowałam się trochę jej osobą ...i po jakimś czasie po prostu do niej napisałam.
Później pisałyśmy raz na jakiś czas. Bardziej do siebie zbliżyła nas sytuacja, kiedy poznałam Kubę. Miałyśmy więcej wspólnych tematów. Po jakimś czasie strasznie się zżyłyśmy i w lutym odwiedziłam Paulinę. A moja reakcja jak ją zauważyłam była taka: "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA POLINAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!"
Naprawdę był to jeden z najwspanialszych dni mojego życia! A na dodatek odwiedziłam ją jeszcze w następnym tygodniu właśnie z Kubusiem.
Nigdy nie sądziłam, że się z nią tak bardzo mocno zwiążę. Obydwie tak nie myślałyśmy. Sądziłyśmy, że popiszemy sobie tak raz na jakiś czas jak było na początku. Teraz jakby nie było jej to tak jakby też nie było mnie. Czułabym w sobie pewnego sposobu pustkę.
Drugą osobą, której tym razem jeszcze nie spotkałam a jest bardzo mi bliska jest Kuba. Wiele moich znajomych często się pyta "a jak wy się poznaliście?". W sumie nie wiem od czego też tutaj zacząć, ponieważ sama nie wiem co było tutaj początkiem. Myślę, że gdybym kiedyś nie była czytelniczką Kamila Narkiewicza możliwe by było, że bym go nie poznała. Pamiętam, że przeglądałam jego instagrama i pod jednym ze zdjęć dopatrzyłam się nazwy kubalanda i sobie pomyślałam, że ten chłopak ma tak piękne nazwisko, że no po prostu nie mogłam nie klinkąć! Weszłam i zobaczyłam, że ma na prawdę ślicznego ig i po zaobserwowaniu go dodałam na snapchacie. Nasza "rozmowa" zaczęła się o tym, że Landa ma "pale" tumblra, hahahhaha. Później jakoś dodał mnie do znajomych na facebooku i tak to się o zaczęło!
Od tamtej pory piszemy ze sobą bardzo często, kiedy mam jakiś problem, wiem, że zawsze mogę mu się poradzić i wiem, że nie mnie odrzuci. Czuję, że mogę na tej dwójce bardzo bardzo polegać mimo tych kilometrów, które nas dzielą. Cieszę się też bardzo, że niedługo się zobaczymy i odlicza cała nasza trójka dni, a zostało ich dokładnie 12, jeśli wszystko wyjdzie bez nieprzewidzianych rzeczy. Wiem, że to będzie jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu i wykorzystamy je jak najlepiej będziemy mogli! Już na wstępie nie mam zamiaru się malować, ponieważ wiem, że od razu się porycze jak kretynka, ponieważ tak bardzo za nimi tęsknię i tak bardzo chcę mieć ich przy mnie każdego dnia.
Czy bałam się napisać? Oczywiście, że nie. Ale za to na początku strasznie się bałam tego, że nie biorą mnie pod uwagę, że z góry będę nikim. Miałam wiele obaw, że mnie zostawią, ponieważ nawet się nie widzieliśmy, miałam obawy, że to co mówią momentami nie jest prawdą, że tak na prawdę w ich oczach jestem tylko taką Aleksandrą z internetu- nikim więcej. Ale z czasem, kiedy potrzebowałam ich pomocy zawsze o mnie pamiętali.
Cieszę się, że pomimo, że nie do końca ich wszystkich znam, to mam piękną i wspaniałą internetową rodzinę, od której dostałam wspaniałe życzenia urodzinowe, które miałam 26.02 #hot16.
Tym postem chciałam wam przetłumaczyć, że internetowi przyjaciele to wspaniała rzecz, szczególnie, kiedy zaczynamy się widywać, a to, że nie widujemy się częściej sprawia, że każda sekunda spędzona razem jest jedyna i wyjątkowa, wykorzystana w 100%!
☆ Trufel
Jejku, łezka mi się w oku zakręciła c':
OdpowiedzUsuńTo piękne że niby się nigdy nie widzieliście a taka przyjaźń z tego wyszła :3
Zazdroszczę :3
helloominnie.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą, lecz trzeba uważać na oszustów bo takich pełno.
OdpowiedzUsuńola-write.blogspot.com
Wow! Moja kołdra tak światowa ;3 No blogu Trufla jest :)
OdpowiedzUsuńPiękny post Olu, coś o tym wiem, według mnie najlepszych ludzi właśnie poznałam przez Internet i to jest super <3
OdpowiedzUsuńJa miałam dużo przyjaciółek w internecie, ale jakoś ... nie trzymamy już ze sobą kontakty :D
OdpowiedzUsuństrawberry-smilee.blogspot.com