niedziela, 13 kwietnia 2014

This is our song


Come on and sing na, na, na, na, na

Hey…ya
Come on and sing na, na, na, na, na
Hey…ya
Come on and sing na, na, na, na, na
Hey…ya




W sobotę rano wyjechałam z Kielc do Warszawy. Strasznie się stresowałam tym wyjazdem już od dłuższego czasu. Zawsze jak widzę się pierwszy raz z ludźmi, których poznaję przez internet mam milion obaw, że nasze relacje przez to spotkanie mogą się pogorszyć. Może się okazać, że nasze zachowania są zupełnie odmienne, możemy inaczej myśleć i postępować w niektórych sytuacjach, co może drażnić inną osobę. To samo miałam przed spotkaniem się z Kubą, bałam się bardzo, że pewnych rzeczy we mnie nie zaakceptuje- lecz jak się okazało potem-niepotrzebnie. Dogadywaliśmy się w sumie dobrze od samego początku. Sama w pewnych momentach nie wiedziałam jak mam się do końca zachować, aby nie wyjść też na totalną kretynkę, ale też zachowywać się naturalnie. Zwiedziliśmy trochę warszawy... w sumie to lekko zabłądziliśmy na początku, ale szybko dotarliśmy na miejsce w którym chciałam zrobić Kubie i Paulinie zdjęcia- było przy tym sporo śmiechu! :')

Po tym spotkaniu kocham mojego dużego maluszka jeszcze bardziej i mam nadzieję, że będziemy ze sobą spędzać coraz więcej czasu!








Kocham was bardzo i na pewno nie zapomnę tego dnia.
Tęsknię strasznie i mam nadzieję, że przed wakacjami się jeszcze zobaczymy.
Bo na pewno się zobaczymy!


☆ Trufel
Twitter ☆ Ask.fm ☆ Facebook ☆ Fanpage ☆ Tumblr#reblog ☆ Tumblr#myphoto ☆ Instagram

4 komentarze:

  1. Jesteście uroczy

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina jest naprawdę śliczna! Ma może bloga?
    Zdjęcia jak zwykle świetne, masz talent!

    Nikishii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak bardzo cudowni.
    Jak ja chciałabym poznać kogoś takiego jak Wy...
    Zapraszam do siebie: the-impure-heart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Hej, dodasz komentarz? ♥
Proszę o zachowanie kultury i wyrażania szczerej opinii.
Chamskie i niekulturalne komentarze będą usuwane.