7 rzeczy, bez których dnia nie przeżyję

Jakiś czas temu stwierdziłam, że mojego bloga trzeba znów przywrócić do życia! Ostatnio bardzo mało się na nim dzieje, ponieważ jakoś nie miałam konkretnej motywacji, ani czasu, ani chęci. Totalnie osunęłam się w całej blogosferze. Ale natchnęła mnie właśnie Agata. Bardzo jej za to dziękuję i klikajcie w jej bloga, ponieważ jest serio genialny! Mam teraz pełno pomysłów w głowie, jak by tu zrobić, aby było ciekawiej, ale na to trochę musicie poczekać. Niedługo mam też bierzmowanie i muszę pozdawać egzaminy oraz koniec roku, więc oceny popoprawiać też trzeba.

Teraz przechodząc do dzisiejszego tematu postu.
Jak widzicie dotyczy on 7 rzeczy, czynności, bez których dnia nie przeżyję. Może też nie przesadzając, że nie przeżyję haha, ale na pewno dziwnie by było. Zaczynajmy!

1. Telefon- kontaktowanie się z ludźmi i obecność na portalach społecznościowych.
Ten pierwszy punkt dla niektórych może być błahy, ale dziwnie by mi było nie sprawdzać np. aska przez jeden dzień, nie napisać do kogoś na messangerze czy nie sprawdzić instagrama. Daje mi to taki kontakt z moimi czytelnikami -których nie jest sporo, ale jednak was trochę jest a dbać o was jakoś muszę-, przede wszystkim z przyjaciółmi, którzy nie mieszkają obok mnie i nie mogę z nimi się zobaczyć od tak zaraz, tylko z około tygodniowym wyprzedzeniem. Napisałam "telefon", ponieważ wszystkie niezbędne aplikacje, czy strony mam właśnie na tym jednym sprzęcie, który ma już trochę czasu i będę go niedługo wymieniać. Już się nie mogę doczekać, haha!

2. Błyszczyk.
Nie wiem jak i nie potrafię nie nałożyć sobie błyszczyka na usta! haha, przynajmniej raz na dzień muszę. Rzadko możecie mnie zobaczyć w szmince, czy pomadce, a nawet jak mam to i tak na to nakładam błyszczyk. Zawsze ze sobą go noszę, a jak nie wezmę, to i tak pójdę i kupię nowy. Ugh! Mam 3 swoje ulubione, których jak na razie nie mam zamiaru wymieniać, jak się skończą, to kupię drugie takie same! hah

3. Słodycze.

Nieważne gdzie jestem, z kim jestem- zawsze muszę zjeść coś słodkiego. Dziennie potrafię zjeść naprawdę sporą ilość cukierków, lodów, batonów czy czekolad. Codzienna dawna cukru jest mi niezbędnie potrzeba. Bardzo poprawia mi nastrój!:) Większość moich rówieśniczek bardzo uważa na to ile kalorii dziś zje, i jak zjadła tyle ile tylko powinna, lub trochę za dużo to jest ogromny dramat, że teraz trzeba to spalić bo inaczej +99kg na wadze się pojawi. Ja ostatnio przestałam totalnie zwracać uwagę na moją wagę, ponieważ nie czuję się gruba, czuję się w sam raz i podoba mi się moje ciało, moja figura. Jestem z niej zadowolona, pomimo ilości tego, ile jem!

4. Muzyka.

Osobiście uważam, że "Dzień bez muzyki- to dzień stracony". Zawsze jak muszę od kogoś wracać sama wieczorem i zapomnę słuchawek to jestem tak strasznie zdenerwowana i już nawet jak idę ulicą to śpiewam do samej siebie i nie obchodzi mnie to, że ludzi przechodzący obok mnie patrzą się dośc hm.. dziwnie haha, widzą dziewczynę, która drze mordę na pół ulicy, do tego jeszcze nieumiejętnie, no ale cóż. Mogę im tylko współczuć. Mogę już słuchać disco polo, czy nawet najgorszego techno, byleby mieć coś w uszach. Nie lubię ciszy, chyba, że w pewnych sytuacjach tylko tego potrzebuję.

5. Perfumy.

Dają mi pewnego rodzaju pewność siebie. Idąc, wiem, ze ktoś je czuję, niektórzy się obracają, a ja lubię być w centrum uwagi. Zapach perfum pokazuje w pewnym sensie opisują Ciebie, dlatego, jeśli będziesz kupował/a nowy zapach, nie sugeruj się tym, że koleżanka ma takie same i w sumie to są ładne, wiec sobie kupisz. Perfumy, które TY nosisz powinny być wyjątkowe i tylko Twoje. Mam swoje ulubione 3 zapachy -Justin Bieber- Someday, -Versace- Bright Crystal, -Victoria's Secret- Dream Angels Heavenly-, z których również tak szybko nie zrezygnuję, chociaż zastanawiam się nad kupnem nowych, mało popularnych, które byłby by właśnie TYLKO MOJE. 

6. Codzienny spacer z psem.

Ogólnie nie wyobrażam sobie mojego życia, bez psiego towarzysza. Od małego zawsze był przy mnie pies, a kiedy już go zabrakło strasznie to przeżywałam, w domu było cicho i pusto, że aż nawet nie chciałam w nim przebywać. Bardzo dużo czasu właśnie wtedy spędzałam na zewnątrz z koleżankami. Później pojawiła się właśnie Bajka, która znów dała w domu koloru. Teraz można powiedzieć, że jest moją przyjaciółką, której nawet jak powiem coś to i tak nikomu nic nie rozpowie, haha. Najczęściej kocham z nią wychodzić pod wieczór, myślę, że każdemu jest taki potrzebny.

7. Robienie zdjęć.

Jestem człowiekiem, który widzi piękno we wszystkim. Wszystkiemu i wszystkim robię zdjęcia. Dzielę się nimi właśnie albo na blogu, albo na moim tumblrze -> TUMBLR (CLICK) czy na instagramie (CLICK). Zawsze muszę mieć przy sobie aparat czy telefon. Jeśli zdarzy się sytuacja, że zapomnę któregoś z nich i jak widzę piękne miejsce potem mam straszne wyrzuty sumienia, że nie miałam jak zrobić zdjęcia i gadam i gadam, że dlaczego nie wzięłam. Moich znajomych już denerwuje to, że zawsze jak gdzieś idę mówie "CZEKAJCIE CZEKAJCIE MUSZĘ ZROBIĆ ZDJĘCIE NA INSTA" haha:)

Jeśli macie jeszcze jakieś ciekawe tagi, czy tematy, które chcecie zobaczyc w moim wykonaniu? Wszystko możecie pisac w komentarzach czy na ask.fm/hanawhit3 . Zaczam tez włączać w bloga video, wiec juz mamy nowy ciekawszy element!

Zapraszam też do wczorajszej notki-> WESOŁE MIASTECZKO (KLIK)

☆ Trufel

Twitter ☆ Ask.fm ☆ Facebook ☆ Fanpage ☆ Tumblr#reblog ☆ Tumblr#myphoto ☆ Instagram